Zapraszam młodzież oraz osoby dorosłe do współpracy. Pracuję jako logopeda online!

Wyobraź sobie, że od kilku miesięcy dbasz o swoje ciało. Regularnie uczęszczasz na zajęcia fitness, biegasz, więcej niż zwykle spacerujesz i dzięki temu jesteś w naprawdę dobrej kondycji fizycznej.
Niejedna koleżanka czy kolega z pracy mógłby Ci pozazdrościć.

Przychodzą wakacje, pakujesz walizki i wyjeżdżasz w ciepłe kraje. Przez dwa tygodnie jesteś mniej aktywny ruchowo, przestajesz dbać o to co i w jakich ilościach spożywasz. W związku z tym odczuwasz spadek formy, a brzuszek jest już mniej zarysowany niż przed wyjazdem.

A teraz zamknij oczy… i wyobraź sobie, że twój urlop wydłuża się do 2 miesięcy. Niby piękna sprawa, ale jak po tym czasie wygląda twoja kondycja?

Identyczną sytuację obserwują logopedzi w swoich gabinetach. Cały rok szkolny ciężkiej pracy, regularne spotkania, systematyczna praca w domu. Efekty… no niezłe, można pogratulować. Jeszcze trochę i chyba …. Zakończymy….

Nadchodzi czerwiec i nagle koniec. Pani Justynko… zobaczymy się we wrześniu. Dwa miesiące całkowitej logopedycznej LABY. Jaki mamy efekt? Dziecko wraca we wrześniu i robimy dwa kroki wstecz w terapii. Czy ma to sens? Czy warto zawieszać terapię na dwa miesiące, aby później wałkować materiał od nowa?

Koronawirus jeszcze do końca się z nami nie pożegnał. Mocno zamieszał w naszych życiach. Terapie stacjonarne zostały zawieszone, a większość rodziców z różnych względów nie decydowała się na terapie on-line. Coś udało się wypracować, widać było postępy, a potem epidemia… Przed nami wakacje. Czy przedłużycie sobie logopedyczne wakacje? Czy jesteście z tych, którzy podciągną rękawy i zawalczą o to, aby dziecko weszło w nowy rok szkolny bez wady wymowy?

Zobacz film: Wakacje od logopedii – czy to ma sens?