Od czego warto zacząć terapię logopedyczną pacjenta z wadą wymowy. Na co zwracać szczególną uwagę? Czy jakieś kwestie terapeutyczne są uznawane za fundamentalne?
Trochę innymi prawami rządzi się terapia np. dziecka z opóźnieniami rozwoju, pacjentami z autyzmem, z ASD, z Zespołem Downa, od pacjentów chcących skorygować wadę wymowy. W dzisiejszym odcinku odniosę się do dzieci, jak i dorosłych posiadających właśnie ten problem.
Terapia logopedyczna – czas start!
Po pierwsze czynności prymarne, takie jak oddychanie nosem, prawidłowa pozycja spoczynkowa języka, żucie, a także połykanie typu dorosłego. Kiedy przynajmniej jeden z – moim zdaniem fundamentów – przebiega nieprawidłowo to ciągnie on za sobą szereg innych nieprawidłowości. Dlatego w trakcie każdej diagnozy logopedycznej należy ocenić, czy wcześniej wspomniane czynności przebiegają według normy.
Jeśli dla przykładu pacjent oddycha ustami to zapewne pojawiają się nieprawidłowości w zakresie:
- Obniżonego napięcia mięśnia okrężnego warg
- Nieprawidłowej pozycji spoczynkowej języka
W tym miejscu warto wspomnieć o dodatkowych konsekwencjach tj. przerost migdałów podniebiennych, nieprawidłowy rozwój zgryzu, nieprawidłowe połykanie. Na tym przykładzie widać, że jedno odstępstwo od normy ciągnie za sobą szereg kolejnych.
Jeśli dla przykładu pacjent w fazie spoczynku trzyma język na dnie jamy ustnej, a w fazie połykania czubek opiera się o dolne siekacze to należy nauczyć pacjenta pozycji wertykalno-horyzontalnej, która jest podstawą do prawidłowej realizacji głosek tdn, syczących, szumiących, ciszących oraz pary l- r. A następnie przygotować mięśnie języka do nauki połykania typu dorosłego.
Zanim więc weźmiemy się z marszu za korektę głosek, warto przyjrzeć się bliżej temu jak pacjent oddycha, czy domyka wargi oraz co robi język w trakcie tak oczywistych czynności jak faza spoczynku, gryzienie, żucie oraz połykanie. Warto odpowiednio przygotować język, tak aby pacjent poradził sobie w realizacji konkretnej głoski. Warto zastanowić się nad doborem ćwiczeń, tak aby dawały one zamierzony efekt, a nie żeby ćwiczyć bez sensu…