Każda głoska ma swój czas, w którym powinna się pojawić. W przypadku głoski R jest to okres między szóstym, a siódmym rokiem życia. Zanim dziecko zaczyna mówić, istotną rolę pełni tak zwany zespół ustno-twarzowy. Na początku ukierunkowany jest na czynności prymarne, czyli oddychanie, jedzenie i picie, następnie na czynności sekundarne, czyli te związane z mową. Mówiąc prościej, język podczas jedzenia i mówienia wykonuje wiele podobnych ruchów.
Dlatego czynności takie jak prawidłowe odgryzanie, żucie, połykanie, pozycja spoczynkowa języka, oddychanie nosem, przyczyniają się do prawidłowej realizacji głosek, w tym naszej tytułowej głoski R. Co więcej, zaburzenia czynności prymarnych mogą skutkować nie tylko zaburzeniami artykulacji, ale również wadami zgryzu.
Co łączy głoskę R z pozycją spoczynkową języka i połykaniem typu dorosłego?
Pozycja wertykalno-horyzontalna, czyli szeroko ułożony język, gdzie jego środkowa i przednia część uniesiona jest ku górze i lekko “przyklejona” do wałka dziąsłowego, a boki języka przylegające do wewnętrznej strony górnego łuku zębowego.
Warto zdawać sobie sprawę, że jedna nieprawidłowość napędza kolejną. Przykładowo, jeśli język ma nieprawidłową pozycję spoczynkową, a pacjent oddycha ustami, może to mieć negatywny wpływ także na to jak gryzie i połyka. Co uzyskujemy w efekcie końcowym? Nieprawidłową wymowę.
Mam nadzieję, że nieco rozjaśniłam sprawę. Pamiętajcie, że w wywołaniu głoski R nie rozchodzi się tylko o uzyskanie wibracji. Bardzo często należy zacząć od unormowania czynności prymarnych, czasami korekty wędzidełka, wywołania prawidłowego brzmienia innych głosek (np. sz. szumiących) i dopiero przejścia do korekty głoski R.